Friday, July 31, 2009
kolaboracja! / colaboration!
dzieje sie dzieje!
zaczac chyba wypada od podziekowan dla Macka ze studia Seagull..
kto by sie spodziewal ze "konkurencja" (tu wielki CUDZYSLOW) bedzie na rozruch podsylac nam kllientow!?
jest nadzieja na grono szalencow oddajacych nam swoje konczyny pod autorskie prace!
juz drugiego dnia ucieszyly nam sie twarze, kiedy dostalismy z Zappa do dyspozycji 2 lydki pod autorskie prace, co wiecej, pod dowolny temat w stylu komiksowym!
rewelacja! juz nie moge sie doczekac kiedy zdobede kolejne pare minut czasu wolnego i bede mogl skonczyc projekt! obcy atakujacy Sopot! i nasza dzielna defensywa! ale jak narazie pierwsze linie rozrysowane po polnocy, wiec beda musialy poczekac do nastepnego posta.
co dzis? znowu Warszawa! i znowu Banan! i tu rozroba na 4 rece :)
pod okiem Macka z Seagull Tattoo dokonala sie krwawa jatka na 2 karpiach japonskich.
jutro kolejne karpie koi na kolejnym warszawiaku!
cieszcie wiec oko i czekajcie na kolejne doniesienia!
sprawdzcie tez koniecznie liste gosci na naszej stronie - a jest juz co sprawdzac!
do uslyszenia!
-------------------------------------------
there is a lot of action on start!
i need to say "thank You" to Maciej from Seagull tattoo studio..
we would never expect the situation, when "competition" is sending own clients to us!
there is a hope that we will fing a group of damn crazy people who will give us their lims for custom tattoos!
so at the second day our faces were so happy when we get 2 calfs for custom comic designs, and even better, we have a free hand with subject!
thats GREAT!
i look forward to the moment i will be able to spend few minutes more with pencil and finish the design! Aliens attacking Sopot! and our brave defence!
i have first line already, but i draw it after midnight, so you guys need to wait for it till next blog.
what about today? Warsaw again! and Banan! and the battle with 4 hands :)
with assist of Maciej from Seagull Tattoo we made a nice bloody mess with two japan koi carps!
tommorow another koi's, and another client from Warsaw!
i am postinf some pics to let you enjoy it! wait for another reports from the battlefield!
and check up the guests tattoo artists list on our webpage!
adios!
Tuesday, July 28, 2009
stalo sie! / it happened!
no wiec no wiec..
o konwencji i otwarciu opisalem sie juz tutaj, wiec sobie daruje ;]
w niedziele definitywnie przespalem konwencje...
pamiec krotkotrwala nasuwa na mysl klub Sfinks, calusnego Krzycha, sikanie z pomostu dla lodek prosto w wielki nocnik zwany Baltykiem.. no i dluuuuuga wedrowke piesza do domu..
fakt ze do lozka dotarlismy o 9 nad ranem, a mop czekal na mnie juz o 12...chyba wszystko tlumaczy..
Banan, ktory poza wrazeniami z konwencji chcial wywiezc z Trojmiasta rowniez jakis tatuaz - nie zawiodl sie.
Zaczelismy okolo 22, konczac przed 2 w nocy.. czy jakos tak :)
Ciezka to sprawa zaczac tatuowac po dluuugiej przerwie, ale ofiar w ludziach nie bylo.
Teraz czeka nas zapewne dosc dluga pauza i oczekiwanie na pierwszych klientow...
a trafic do nas nie tak latwo! :)
No dobra, jedna uwaga apropo konwencji - naprawde wciagnelo mnie to, co wyprawial Myskow! Przy zadnym boxie nie zwiesilem sie tak dlugo! Trzymam kciuki i mam nadzieje Cie u nas ogladac!
----------------------------------------------------------------------------
So.. so..
i wrote enough about tattoo convention here, so i will leave it... ;]
at sunday i definitely over slept convention...
my short memory system gives me some flashes with Sfinks club, kissable "Krzych", pissing from boats pier straight to the huge chamber-pot called Baltic (sea)..and a long long walk back home..
the fact, that we were in our beds at 9am next day, and a mop was waiting for me at 12..explains all..
Banan, which except the emotions from convention planned to get some tattoo - reached it!
we have started about 10pm..and finished about 2am next day...or something around it :)
Its a hard to start working after looong break, but my victim was just fine.
Now we are gonna have another break, because of waiting for our first clients...
and its not really easy to find us! :)
Ahh ok.. one word about the convention - it really focused my attention, what Myskow was doing out there!
There was no other box i stopped for such a long time!
I wish You luck and i hope to see You here, in Cykada Parlour as a guest artist!
Wednesday, July 8, 2009
rece opadaja..
..ze zmeczenia.
roboty jest po prostu...masa.
od momentu wynajecia lokalu malo wypuszczam sie w teren.
mam za soba Lebe z jej wydmami, zauroczyl mnie tez zamek w Malborku.
bursztyny i dziki! tak na dlugo jeszcze kojarzyl bede Sopot.
co prawda od kiedy wyprowadzilismy sie z okolic opery lesnej nie mozemy juz dokarmiac ich z balkonu, ale nadal pojawiaja sie w naszych opowiesciach z pierwszych wrazen z 3miasta.
nie tatuowalem od miesiecy, ale juz jutro odwiedza mnie moj stary tarnobrzeski kolega i do odswiezenia mam jego 6 letni tatuaz.
wiele sie przez ten czas zmienilo, mam wiec nadzieje ze Tomasz polubi nasze studio a i z kosmetyki bedzie zadowolony :)
nasz PIERWSZY klient!
co do planow..
pojawiamy sie na konwencji tatuazu w gdansku.
co prawda nie bedziemy tatuowac, ale chetnie poobgadujemy i podzielimy sie naszymi wypiekami i kawa :)
dzien konwencji to oficjalny dzien otwarcia studia, takze zapraszamy na lampke wina!
my hands hurts because of amount of work.
there is still A LOT of work.
sice we've rent our shop i dont travel around much.
i've just seen dunes in Leba and i am definitely impressed with a huge castle in Malbork.
ambers and boars! thats what i am gonna always link with Sopot.
we havent seen them since we moved out from our room near by forest opera, but they are still popping up in my stories about first impressions about this place.
it is monhts since i've tattooed last time, but tommorow my old friend from Tarnobrzeg will visit me. we need to refresh his 6 years old tattoo. i hope he will be satisfied! he's gonna be our FIRST client here!
about the plans...
we will show up on 1st gdansk tattoo convention.
we wont tattoo there, just promote our new shop, talk to You guys and share with our coffe and cakes! :)
the convention day will be the official grand opening day, so i invite You for glass of wine!
roboty jest po prostu...masa.
od momentu wynajecia lokalu malo wypuszczam sie w teren.
mam za soba Lebe z jej wydmami, zauroczyl mnie tez zamek w Malborku.
bursztyny i dziki! tak na dlugo jeszcze kojarzyl bede Sopot.
co prawda od kiedy wyprowadzilismy sie z okolic opery lesnej nie mozemy juz dokarmiac ich z balkonu, ale nadal pojawiaja sie w naszych opowiesciach z pierwszych wrazen z 3miasta.
nie tatuowalem od miesiecy, ale juz jutro odwiedza mnie moj stary tarnobrzeski kolega i do odswiezenia mam jego 6 letni tatuaz.
wiele sie przez ten czas zmienilo, mam wiec nadzieje ze Tomasz polubi nasze studio a i z kosmetyki bedzie zadowolony :)
nasz PIERWSZY klient!
co do planow..
pojawiamy sie na konwencji tatuazu w gdansku.
co prawda nie bedziemy tatuowac, ale chetnie poobgadujemy i podzielimy sie naszymi wypiekami i kawa :)
dzien konwencji to oficjalny dzien otwarcia studia, takze zapraszamy na lampke wina!
my hands hurts because of amount of work.
there is still A LOT of work.
sice we've rent our shop i dont travel around much.
i've just seen dunes in Leba and i am definitely impressed with a huge castle in Malbork.
ambers and boars! thats what i am gonna always link with Sopot.
we havent seen them since we moved out from our room near by forest opera, but they are still popping up in my stories about first impressions about this place.
it is monhts since i've tattooed last time, but tommorow my old friend from Tarnobrzeg will visit me. we need to refresh his 6 years old tattoo. i hope he will be satisfied! he's gonna be our FIRST client here!
about the plans...
we will show up on 1st gdansk tattoo convention.
we wont tattoo there, just promote our new shop, talk to You guys and share with our coffe and cakes! :)
the convention day will be the official grand opening day, so i invite You for glass of wine!
Subscribe to:
Posts (Atom)