Postaram sie (co nie znaczy ze koniecznie musi mi sie udac) zagladac tu regularnie co poniedzialek/wtorek, kiedy to mam zazwyczaj troche czasu wolnego...
Rzecz jasna po roku trudno nadgonić zaległości, także napisze co w przyszlym tygodniu bedzie w akcji!
Byc moze uda sie zamknac w 2 sesjach kolejny czarny bio rekawek z dlonia, ale w tym tygodniu cos jeszcze weselszego - zaczynam wieksza akcje z Shaunem - pod noz idzie pol plecow + rekaw - wszystko CHYBA w czerni... bo moze uda mi sie kolejnej osobie namieszac w glowie i bedzie z tego smaczny kolor ;)
Plecy beda reprodukca jednego z moich obrazow akrylowych..
Jeszcze przed weekendem ostrzal klaty Bondiego - bedzie wesolo!
A w weekend progres z półrękawkiem i klatka Adriana i dalsza jazda z rekawem Darka - tu fotki po sesji!
A z innej beczki - staram się jak mogę, a ze mogę rzadko, tym większa z tego radość - czyli ciąg dalszy nauki malowania!
Jeśli kiedykolwiek będę malował szybciej niż na te chwile, to postaram się prezentować/sprzedawać moje wypociny!
Tyle na dziś, do usłyszenia za tydzień!
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
wypociny...? widzę ze wrodzona skromność się w tobie odezwała:)...malować szybciej ..tzn..? ile potrzebujesz czasu żeby namalować obraz np jak ten pierwszy 30x50?
ReplyDeletejakies 20 godzin...
ReplyDeleteniedlugo twoja odslona "niemal po roku przerwy"? ;]
mam taki zamiar zbieram(fotografuje) materiały do publikacji:)..20 h nie jest źle no no szalejesz...musisz nagrać jakiś filmik jak powstaje twoje dzieło..i później to opublikować...jestem ciekawa jak wyglądają etapy tworzenia twoich obrazów
ReplyDeletea z innej beczki nie wiem czy wiesz ale posiadasz swojego klona w Krakowie.... może to ktoś z twojej rodziny stąd to podobieństwo...:/
ReplyDelete