Thursday, August 5, 2010

Londobrzeg, kolejne starcie!

/Klikaj miniatury zdjęć by powiększyć/

Niewiele czasu minelo od pierwszego, nieco spontanicznego nalotu na Londobrzeg.
Do kolejnego przygotowalem sie odrobine lepiej..
Szeregi nowych, czarnych ergalowych zabawek i najbardziej ekskluzywne koncowki jakie serwuja na tym kontynencie - potrafia umilic prace, chocby miala sie ciagnac po 15 godzin dziennie..


Z lotniska do Totenhamu dobilismy pociagim, skad przechwycil nas Sokorro..


Jeden dzien na zwiedzanie i.... zmasowany atak!!

Tradycyjnie, nacisk postawiony na biomechanike :)
Kolejne sesje Poliego i rekaw zapelniajacy sie ciemnymi formami, a calosc z wolnej reki, co do konca ukladalo twarz biednego poliego w wielki znak zapytania - "nie mam pojecia co to bedzie, ale juz mi sie podoba" ;)



Kolejne bio z wolnej reki przyjal na lydke Popek, ale moim faworytem poza wyzej wymienionym rekawem jest cover na rece Oriego..


Calosc dopiero sie klaruje, ale juz jest przy tym sporo zabawy.


Bylo jeszcze troche zabawy przy japonskich motywach, kilka newschoolowych kolorowych kompozycji i moja pierwsza proba portretowania!


Przepraszam w tym momencie Bolsona, ktory nacierpial sie sporo, podczas gdy ja rylem mu w nodze dziure, porobujac zrozumiec w czym tkwi portretowy szkopul..



Koniec koncow nie udalo nam sie skonczyc, ale spokojna glowa, zawodnik z Radomia wiele potrafi zniesc :)

Pojawily sie rowniez 2 posagi na rece Gutka, co zapowiada sie ciekawie..
Calosc laczona bedzie elementami greckiej architektury, co powinno dac mi jeszcze lepszy trening pracy z realizmem!


I na koniec slowa podziekowania dla goscinnej grupy tarnobrzezan, a takze tym, ktorzy uwierzyli w Terese i poddali sie jej torturom!

Krotko mowiac - swietny wyjazd, genialne miejsce pracy (patio! przeszklona sciana i sufit! po prostu ogrom swiatla w polaczeniu z rewelacyjnym ogrodem!), zabawa zabawa zabawa..

Dziekuje i do zobaczenia wkrotce!