Thursday, June 4, 2009

the master of translocating!


ohhh.. its such a long time since i have spent more than a year in one place.
and here we are, after 6 years of moving from one spot to another, finally i am gonna let my ass stay in one place.
After 12 days in Hongkong (damn, i already miss it!) and just a bit more than a week in my hometown i am packed up and ready to attack!
Sopot, we are comming!

On the picture above you can see our last fishing spot with my dad :>


Minelo juz tak wiele czasu od kiedy spedzilem wiecej niz rok w jednym miejscu.
i o to prosze, po 6 latach przemieszcania sie z miejsca na miejsce, nareszcie zamierzam pozwolic mojemu tylkowi pozostac w jednym.
Po 12 dniach w Hongkongu (cholera, juz za nim tesknie!) i nieco wiecej niz tygodniu w rodzinnym miescie, jestem spakowany i gotowy do ataku!
Sopocie, nadchodzimy!

Na zdjeciu powyzej widac nasza ostatnia wedkarskie stanowisko i..mojego ojca :>

5 comments:

  1. Widziałam wasze stronki i stronę studia, muszę powiedzieć, że zarówno prace jak i to co o sobie piszecie... kurcze, długo was szukałam ^^
    Przekonujecie mnie^^
    Szkoda tylko, że aż w Sopocie- będzie kawałek z Zamościa... ale kto wie, w końcu od czegoś mam te wakacje xP
    Więc... do zobaczenia w Cykadzie. Jak nie teraz to innym razem, na pewno was chłopaki odwiedzę ;]

    Ah, no i może trochę spóźnione ale- Welcome to Motherland! ;)

    ReplyDelete
  2. Zamosc mam niejako "po drodze" jadac do Sopotu z Tarnobrzega :)
    Wiec zawsze da sie cos wymyslec :)
    Dzieki za mile slowa!
    Zostawiaj za soba kontakt :)

    ReplyDelete
  3. Hmm... brzmi zachęcająco ;D
    Coś się wymyśli jak już poukładam plany na najbliższy okres.
    Na specjalne życzenie upubliczniam (czyt. tworzę i uzupełniam) profil 3;)
    Soo... you're from Tanobrzeg, huh?

    ReplyDelete
  4. Ja jestem z Tarnobrzega, Zappa z Kedzierzyna.

    ReplyDelete
  5. To faktycznie "po drodze"... tak naprawdę, to chyba nawet "skrót"! xD

    ReplyDelete