Friday, April 2, 2010

dni lenistwa za nami!

wiem wiem, mial obyc regularnie i ciekawie, a jest leniwie i sporadycznie ;]

mialem napisac co znaczy hardcore?
zyciowe rekordy w tej branzy pobijalem jak dotad w londynie:
najdluzej trzymany jednorazowo pod iglami klient - 17h non stop,
najdluzszy dzien pracy - 20h non stop..

tym razem wariat z londynu przyjechal do nas!
i jak sie to skonczylo?
6 dni pobytu zwienczone 6 sesjami na 6 roznych tatuazy!
czesc z nich bedzie musiala byc kontynuowana, poniewaz ich rozmiar nie pozwalal na zamkniecie w jednej sesji..
no ale panowie, ktos probuje sie z tym zmierzyc? ;]

na zdjeciu pomnik bartosza glowackiego z tarnobrzegu.

a co w biomechanice?
ano dzialo sie!

nowy sweitny klient wprost zza sciany naszego stalego bywalca Robsona!
Kuba poswiecil klatke, lopatke i ma do odratowania kawal reki, wieec pracy przed nami jeszcze sporo, ale wiecej w tym zabawy, nic stresu i nerwow ;]



na kolejny ogien poszedl brat kuby - piotrek..


jednak tatuaz pozostanie pradopodobnie w czarno-bialej formie..

na dzis tyle..
w zanadrzu mam jeszcze kolejny zaczety, organiczny tym razem, rekaw, postepy na reku Sopla (mechaniczna robotyka) i pierwsze relacje z mojej nowej bazy - kolejnego odnowionego pomieszczenia w bunkrze cykady, ktory zasiedlilem!

No comments:

Post a Comment