Od dlugiego czasu nic nie narysowalem, pomijajac jakies drobne szkice dla klientow.
Nie chce mi sie! Po prostu!
Mam dosc rysowania, tatuowania, czegokolwiek kreatywnego.
Dzisiejszy dzien mialem przepracowac pod katem moich klientow w Londynie, ale zabralem ie zawygrzebane, kilkunastoletnie puzzle. Dokladnie!
Byle drobiazg ktory odciagnie mnie od pracy - jest na wage zlota.
Obawiam sie ze szybkiego powrotu do formy juz nie bedzie.
Mam tylko nadzieje, ze jeli wroce zarok do rodzinnego miasta, praca ze starymi znajomymi przyniesie troche radosci.
Poki co - nic ani nikt nie motywuje mnie do pracy.
Zadna plaza ani morze nie motywuje mnie do ruchu.
Czas stagnacji.
Jedyne, co ostatnio udalo mi sie z siebie wydusic ;(
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment