Sunday, October 3, 2010

Londyn - stolica wariatow?

Zanim napisze cokolwiek - oto prawdziwy bohater trzeciej edycji Londobrzegu!



On i jego bracia byli z nami zawsze, o każdej porze dnia i nocy, budząc zachwyt i podniecenie wśród żeńskiej części ekipy! Prawdziwy przystojniak to wszakże! ;)

Co jeden wyjazd, to więcej biomechanik!
Ori aka Stachurski podjął życiową decyzje - lepiej mieć piękny rękawek od Sida niż narzeczona w domu ;] Zajęliśmy się wiec przedramieniem. Kolejna ofiara moich prób z wolnej reki planuje Nas jeszcze mocniej zaskoczyć! Ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca ;) Jak tylko zapelnimy przedramię - obiecuje ładną foto relacje trzeciego bio rękawa tego roku ;]



Majki pierwszy raz puścił parę! Jak żyję nie widziałem u niego takiego wyrazu twarzy haha!
Wrzuciliśmy pierwsze oliwkowe barwy do jego bio-łydki, pozostalo nam jeszcze rozplanowanie tyłu i dalsza walka z paletą Intenze, która ostatnimi dniami znowu powiększyła sie o kolejne kolory! Nie mam pojecia, jak ich dogonić!



Bolson! Cudowny czlowiek ktorego ma sie dosc po 15 minutach! Wampir energetyczny w czystej, destylowanej formie! Jak jednak udalo mi sie przekonac, nie taki diabel straszny i juz po kilku godzinach pod igla - Bolsonowa nadpobudliwosc zostala utemperowana ;]
Bolson nosi moj pierwszy!!!! portret, a widoczny na zdjeciu mlodociany De Niro to moje trzecie podejscie do portretu...
Dobra lekcja techniki powiadam! Nogawka czarnych charaktrow rodem z Ojca chrzestnego wciaga mnie coraz bardziej! Mamy juz swietny plan polaczenia calosci i szczerze nie moge sie juz doczekac jej kontynuacji!



O tym Panu wiele mówić nie muszę..
Dawno nie miałem klienta tak wnikliwie analizującego tego, co dzieje się na jego skórze co Pan P!
Jego prawa ręka została zamknięta i naprawdę chciałbym się nia z Wami podzielić, ale...
ale potrzebujmy jszcze jednej sesji, by ładnie podociagac szczegóły, dokonczyc maske z Pily, a później walnąć dobra sesje zdjęciowa i biomechaniczny rękaw bedzie zamkniety!
Jestem cholernie zadowolony z tej pracy, dziękuje za cierpliwość i czekam na kolejne sesje prawej reki - temat Predator - już zaczęty i... myślę ze będzie bomba!


Dawno nie robiłem liter, a tu taki ładny spontan! Zona Marcina możne i dluuuuugo kombinowała i zastanawiała się, ale później było już z górki - spokojnie i cierpliwie pozwoliła mi ładnie dociągnąć linie i tak oto po długiej przerwie znowu bawiłem się pismem odręcznym!



Jest jeszcze jedna kompozycja w kolorze, potrzebujmy jednak 2 posiedzen by moc się nia chwalić..
Następny, listopadowy wypad jest już całkowicie, szczelnie obsadzony!
Jakkolwiek, mam juz chętnych na 2 bio kompozycje pleców i mam nadzieje, ze uda mi się chociaż zacząć kontury!


A oto cos, czym zapomniałem się pochwalić wcześniej!
Takie oto cudeńko znaleźliśmy z Teresa w Szymbarku!
Moja Busomania nadal żyje!


Nastpny post = nowe maszyny Dennisa el Hombre i relacja z londyńskiej konwencji!
Do usłyszenia wkrótce!

2 comments:

  1. Widze konkret działasz :D dawaj wiecej fot !!!

    Pozdro Maciek

    ReplyDelete
  2. co jeden wyjazd, to więcej biomechanik!
    co jeden wyjazd, to wiecej kolorów!
    niestety podczas tego wyjazdu baby blue zostal zdetronizowany, a ulubiencem stal sie sz.p. lollipop.

    teres.

    ReplyDelete